środa, 5 października 2016

Paula Hawkins - Dziewczyna z pociągu


Autor: Paula Hawkins
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Data wydania: 21 października 2015
Liczba stron: 328
Gatunek: thriller, kryminał

Dziewczyna z pociągu, to przede wszystkim główna bohaterka debiutanckiej książki 2015 roku brytyjskiej autorki Pauli Hawkins. To obserwatorka codzienności, szarej, a nawet czasem podłej. Idealizuje w swojej głowie obraz tego, co codziennie mija, siedząc w metalowej puszce składu pociągu. Wyobraźnią maluje kolejno kilku bohaterów, którzy w jej oczach wydają się być niczym beztroskie dzieci pozbawione zmartwień i znoju życia. Tymczasem są niczym głęboko siedzące w jaskiniach dzikie zwierzęta, pozbawione światła codzienności, skrywające mrok przykryty wypracowanym uśmiechem.

Stopniowo budowane jest napięcie i groza, aż po punkt kulminacyjny, ujmując przy tym rzetelne podziały, uporządkowanie dialogów i rozdziałów w taki sposób, aby czytelnik nie pogubił się ani na moment.

Jak na psychologię książki przystało czytelnik od samego początku zaczyna snuć tezy. Jedno się wyklucza, inne włącza do kręgu podejrzanych, czytelnik bawi się w detektywistyczne podchody i typuje swoim subiektywnym okiem przestępcę i ofiarę. Praktycznie każda jednostka wymieniona w książce może budzić podejrzenia, począwszy od samej dziewczyny z pociągu, pochłoniętej przez nałóg alkoholowy za sprawą którego traci pamięć krótkotrwałą, poprzez natrętną i posuwającą się do granic rozłamu małżeństwa agentkę nieruchomości. Na samym końcu łańcucha cień podejrzenia rzuca nawet przypadkowy „rudzielec” z peronu, który przewinął się tylko kilkakrotnie w poszczególnych rozdziałach.
Podłe, okrutne prawdy codzienności zostają z każdą stroną bardziej wyciągane na wierzch. Kulminacją jest oczywiście akt morderstwa, desperackiego tuszowania prawdy.

W książce została wyostrzona postać kobiet - każdy rozdział przewija się pomiędzy trzema kobietami. Ze strony na stronę autorka posuwa się w głąb intymności, kobiecości, pikanterii. Rola mężczyzn jest raczej pokazana neutralnie na początku książki i dopiero pod koniec ich sylwetki zaczynają nabierać kształtów. Duży nacisk w tym bestsellerze* padł na seksualność, podkreślenie codziennego życie z odpowiednim doborem słów do grona odbiorców. Można zauważyć nieliczne wulgaryzmy i mocniejsze partykuły.

Po raz kolejny (niezliczony) pojawia się w literaturze postać dręczyciela, który w tym przypadku jest przedstawicielem męskiej płci. Tylko czy wszystkie aspekty są poruszone w taki sposób, że książka zyskuje wielki rozgłos? Dobre pytanie.

W konkluzji pragnę dodać szczyptę własnych odczuć względem przeczytanej pozycji. Mimo dużego rozgłosu, setek pozytywnych opinii i zachwaleń uważam, że książka stoi w cieniu innych dobrze dzieł. DZIEWCZYNA Z POCIĄGU JEST PRZEREKLAMOWANA. Brakuje jej mocnego przytupu, zwrotu akcji, opisu mocnej grozy (jak na thriller przystało) od samego początku. W mojej ocenie wypadła ona dobrze, ale nie zadowalająco.

*bestseller - "dobrze sprzedający się" (w przypadku tego tytułu mylącym była rekomendacja Stephena Kinga, na której mocno się zawiodłam).

Ocena 6/10

1 komentarz:

  1. Dziewczyna z pociągu jest już bardzo przereklamowana. Nadal nie rozumiem, czym ludzie potrafią się zachwycić. Podzielam opinię, nudna jak flaki z olejem i gdyby nie dobijająco głupiue zakończenie to jeszcze bym dał jej szansę. Widocznie amerykanie mają inny pogląd, typując ksiązkę jako bestseller.

    OdpowiedzUsuń