Joy Fielding - Zawsze ktoś patrzy
Data wydania - 14 września 2016
Liczba stron - 336
Kategoria - thriller/sensacja/kryminał
Złe
miejsce i zły czas – bohaterka książki, szanowana Pani detektyw padła ofiarą
brutalnego gwałtu. Pozamykała okna, zaryglowała swoją psychikę i w odosobnieniu
przeżywała skutki napaści, starając się nie popaść w paranoję. Uczucia, jakie
ją dręczyły mocno obrysowały ślady na każdym z jej otoczenia. Czy pozostanie
przy zdrowych zmysłach, po tym co ją dotknęło?
„Bailey
miała wszystko, lecz jej życie zmieniło się na zawsze”
Joy
Fielding udowodniła, iż jako kobieta potrafi solidnie przelać na papier
najbardziej traumatyczne uczucia. Język jakim został napisany thriller jest
klarowny i przyjemny dla oka i ucha. Słowa płyną, nie ma niedopowiedzianych
historii i zamętów. Bohaterowie klarownie przedstawieni i mimo, iż na
pierwszych stronach pojawia się mnóstwo enigmatycznych nazwisk, z kolejnym
rozdziałem wszystko staje się przejrzyste.
Bohaterką
tej pozycji książkowej jest młoda kobieta, działająca w środowisku prawników-
Bailer Carpender. Jest błyskotliwa i
można rzec – nieustraszona. W dobrej wierze i oddaniu się pracy podejmuje
ryzyko śledzenia oskarżonego mężczyzny. Szczęście nie jest po jej stronie tej
ciemnej i przerażającej nocy. Pada ofiarą gwałtu tuż pod oknami mieszkańców
osiedla.
„Najciemniej jest zawsze pod
latarnią” – tak też w tym przypadku.
Przez
kolejne strony poznajemy jej dalszą historię (traumatyczne przeżycia po
gwałcie). W książce nie ma sztampowego wzorca z kryminałów tj. morderstwo,
śledztwo, rozwiązanie sprawy. Mamy tutaj do czynienia z otwartym zakończeniem,
gdyż nie jest wyjaśniony motyw dokonania na bohaterce aktu przemocy. Wiemy kto,
wiemy jak, ale nie dowiadujemy się, co go skłoniło do takich poczynań.
Książka wciąga od pierwszej strony i naprawdę przekonała
mnie, aby wrócić do literatury tej Autorki. Lekkie pióro i poruszające fakty
sprawiły, że mogę z czystym sumieniem polecić tę nowość.
Ocena 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz