HARRY POTTER I PRZEKLĘTE DZIECKO
J.K. ROWLING I JOHN TIFFANYMEDIA RODZINA
SCENARIUSZ DO SZTUKI TEATRALNEJ
Forma
Scenariusz jest w formie dramatu, gotowy do wystawienia na deskach
teatru. Dramat zawiera:
* tekst główny (dialogi, monologi),
* tekst poboczny inaczej didaskalia (informacje od autora,
wskazania inscenizacyjne, wprowadzenie do danej sceny).
Aby zrozumieć formę dramatu należy znać jego budowę:
Dramat zbudowany jest z aktów, scen i odsłon.
Akt – jest to część dramatu, która zawiera zamknięty i
spójny fragment akcji utworu.
Scena – cząstka akcji wyodrębniona ze względu na
występowanie w niej określonego zespołu osób; przybycie lub odejście jednej z
postaci oddziela daną scenę od innej.
Odsłona – część przedstawienia teatralnego wydzielona ze
względu na miejsce, w którym rozgrywa się akcja i odpowiadającą mu jedność
zestawu dekoracji scenicznych.
Współpraca J. K. Rowling z szeregiem osób przyczyniła się do
powstania dramatu, a w skład obsady wchodzą m.in.: Jack Thorne (reżyser), John Tiffany
(scenarzysta) i inni. Książkowa wersja scenariusza została wydana 31 lipca 2016
roku, a w Polsce – 22 października 2016 roku.
Treść (spoilery!)

Chłopców dotyka wiele jeszcze zarówno dobrych jak i
przykrych chwil. Razem podążają za przygodami.
W sztuce jest wiele sentymentalizmu, trudności związanych z
dojrzewaniem, sławą, odpowiedzialnością.
Czytelnik dowiaduje się, że Harry nie może znaleźć wspólnego
języka ze swoim synem. W wakacje przed czwartym rokiem nauki w Hogwarcie
podarowuje swoim dzieciom jakiś prezent, który ma wielką wartość emocjonalną
dla Harrego. Między innymi młodemu Jamesowi Potterowi podarował pelerynę
niewidkę, a Albusowi kocyk, w którym został przyniesiony na Privet Drive. Albus
nie tylko nie przyjął prezentu, ale zaczął ostrą wymianę przykrych słów ze
swoim ojcem. Harry nie mogąc zapanować nad sytuacją wypowiedział bolesne i
dotkliwe zdanie: „Ja także czasami żałuję, że jesteś moim synem”.
Z kolejnych aktów dowiadujemy się, że dwaj młodzi i dzielni
przyjaciele odbyli podróż w czasie, chcąc zmienić delikatnie bieg historii.
Zapomnieli, że magia zawsze ma swoją cenę. Nie zdradzając już dalszych skutków
tej nieprzemyślanej podróży przejdę do pewnych nieścisłości.
Rozłóżmy więc tę pozycję na czynniki pierwsze, aby zauważyć
pojawiające się aspekty, sprzeczności i panujący na stronach scenariusza chaos.
Aby złapać sens mojej wypowiedzi trzeba cofnąć się pamięcią
do ostatniej części „Harry Potter i Insygnia Śmierci”. Na końcu książki
dowiedzieliśmy się, że nasi przyjaciele połączyli się w pary, zawarli związki
małżeńskie, z których poczęte zostały ich dzieci. Ostatni rozdział ukazany jest
z perspektywy 19 lat od zakończenia przez Harrego Pottera Hogwartu. Na peronie
9 ¾, gdzie panuje chaos spowodowany ekscytacją wyjazdu do szkoły magii i
czarodziejstwa spotykają się rodziny Potterów (małżeństwo Ginny i Harrego wraz
z trójką dzieci), Weasleyów (Ron z Hermioną i ich dzieci) oraz Malfoyów (Draco
z Astorią i synem Scorpiusem). Rodzice są poruszeni wyjazdem potomstwa. Powieść
kończy się w czasie ich wyjazdu. Następuje wymiana zdań, podczas której Harry
zwraca się do syna tłumacząc jemu wagę imion, które zostały jemu nadane (Albus
Severus). Z domysłów odbiorcy wypływają wnioski, że potomstwo wielkich
czarodziejów rozpocznie swoje przygody i naukę w tej samej szkole co ich
rodzice. Co dalej? Tego z „Insygniów” już się nie dowiadujemy.


Internet zalała fala irytacji, zawodów, żalu i śmiechu, na
bazie czego powstały także liczne memy. Nie ma co się dziwić. Poziom irytacji
na pewno wzrośnie, gdy czytelnik dowie się, że sztuki nie można także nigdzie
obejrzeć, no chyba, że osobiście wybierzemy się do Wielkiej Brytanii i wykupimy
niedostępne na tą chwilę bilety. Trochę trudne zadanie.
Podsumowując: nie ma co się spinać i denerwować formą, ale
niestety niedosytem jest treść. Apel dla osób, które jeszcze nie miały okazji
przeczytać dramatu – nie nastawiajcie się zbyt optymistycznie, bo to
nastawienie doprowadziło mnie do zawodu. Potraktujcie ten scenariusz tylko jako
dodatek, wzbogacenie historii, a nie jej kolejną część.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz